Wprowadzenie:
Pod sklepem siedzi dwóch konsumentów, nosy sine, drelichy, delektują jabola. Podjeżdża najnowszy model BMW, wysiada dwóch modnie ubranych mężczyzn, garnitury od Armaniego, porządne włoskie buty. Kupili i spożyli dwie wody mineralne, wyrzucili butelki do kosza i odjechali.
Komentarz tubylców: Patrz Zenek wodę piją, jak zwierzęta, jak zwierzęta…..
Być alkoholikiem w naszym kraju to wciąż wstyd, nie dlatego, który pije pod sklepem, tylko dla osób które zdecydowały się na leczenie alkoholizmu. Człowiek, gdy zda sobie sprawę z braku kontroli nad ilością spożywanego alkoholu, zaczyna odczuwać ograniczenia wynikłe z choroby. Nadal publiczne przyznanie się do nałogu wywołuje sensację. Na imprezach towarzyskich odmowa picia alkoholu jest traktowana nienaturalnie. Ludzie tłumaczą się koniecznością jazdy samochodem, chorobami, np. cukrzycą, przyjmowanymi antybiotykami. Powinniśmy wszyscy zaakceptować abstynentów w naszym środowisko. Ten kto podejmuje leczenie odwykowe, trzeźwieje zasługuje na szacunek. To wielka rzecz wygrać z własnymi słabościami, aby tego dokonać należy wykazać się siłą charakteru.
Przez stygmatyzację alkoholików odnosimy odwrotne do zamierzonych skutków, pacjenci zamiast poddać się terapii, ze wstydu ukrywają picie, oddalają decyzję o leczeniu odwykowym. Jak leczyć alkoholizm? Przede wszystkim motywować chorych. Trzeba zdjąć tabu z choroby alkoholowej, traktować ją jak schorzenie biologiczne, którym bez wątpienia jest. na podstawie – http://leczyc.pl/